niedziela, 18 sierpnia 2013

klątwa multitaskingu

Niedziela.
godzina 11.30
plan na dziś był: rower+ czytanie opowiadań Tolkiena o historii Śródziemia.
ale jestem multitaskingowcem...
Wikipedia mówi:
Wielozadaniowość - cecha systemu operacyjnego umożliwiająca mu równoczesne wykonywanie więcej niż jednego procesu. Zwykle za poprawną realizację wielozadaniowości odpowiedzialne jest jądro systemu operacyjnego.

Jest to przekleństwo, stworzone przez zbyt dużo bodźców i potrzeby ich przetwarzania . Jest to choroba objawiająca się brakiem możliwości skupienia się na jednej rzeczy dłużej niż 15 minut. Kiedy w końcu się okaże, że to choroba będziemy ludzkim komputerem, przetwarzającym dane ale nie wysuwającym wniosków, zbierającym informacje ale bez umiejętności korzystania
Jeszcze do tego bardzo szybko czytam.
dlatego przez te dwie godziny od mojego przebudzenia:
1. zrobiłam owsiankę zjadłam owsiankę
2. sprawdziłam cały internet czy coś nowego/fajnego
3. przeczytałam jedno opowiadanie
4. znowu sprawdziłam internet
5. zrobiłam zaczyn na pizze
6.znowu poczytałam
7. zebrałam morele i zjadłam
8 podlałam pomidory
9. zrobienia kawy... nie mogę się skupić więc piszę.

Czytałam książkę już w 5 miejscach: na schodkach, na schodach, na tarasie, na kanapie w salone, na łóżku.
ale za każdym razem jak się porządnie nie skupię, to wtedy orientuję się, że odpływam myślami.
Dlatego jest tak trudno zacząć cokolwiek nowego. Wracamy myślami do starszych rzeczy.
Oczywiście przydaje mi się to w mojej pracy kiedy muszę mieć wiedzę, na temat mnóstwa operacji które dzieją się w tym samym czasie. Niebezpieczne rozwinięcie tej umiejętności objawia się u mnie (ale nie tylko):
1. nie możliwość myślenia o jednym, skupienia się na jednej rzeczy
2. krojenia czasu w nieskończoność - próby przyspieszenia żeby wszystko zmieścić w np. godzinie.
3. Łączenie skojarzeń/przypadków/ odbieganie myślami co często powoduje chaos wypowiedzi.
4. podczas oglądania filmu robi się jeszcze trzy inne rzeczy...

Dlatego zaczynam ćwiczyć mózg. Na początek nie będę jednocześnie oglądać filmu i w coś grać.Potem spróbuję wydłużyć okres codziennego czytania, z 15 minut do godziny, będzie to jak celebracja.
Nie mogę stać się jednym z przetwarzających robotów...

tutaj przytoczę dwa artykuły dotyczących zagrożenia jakie niesie tak wychwalana przez pracodawców wielozadaniowość (i tak często pojawiająca się w ogłoszeniach o pracę..) oraz przyczyn powstania i ewentualnych, naprawdę nikłych zalet(chociaż po sobie, zalet nie widzę) ku chwale SI!
Multitasking czyli wielozadaniowość
Człowiek multitaskingowy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz