wtorek, 31 grudnia 2013

MINECRAFT


Podobno w światku graczy jest taka teoria...albo się nie grało nigdy w Minecraft albo jest się uzależnionym.
Obiecałam sobie, nie grać już więcej..
przestać zwiedzać przestrzenie i układać klocki, zając sie rzeczywistą hodowlą i rzeczywistym zabijaniem potworów.
Tymczasem nadal gram i gram już prawie dwa lata. W wersję DEMO (czyli nie aktualizuje się od lipca) ale wcale mi to nie przeszkadza.
Uwielbiam Minecraft
Co prawda znam bardzo niewiele osób w przybliżonym wieku które grają w M. właściwie jedną (serdecznie pozdrawiam!) ale mam o czym gadać z ośmioletnim rodzeństwem moich kolegów/koleżanek.
Bo w tą grę, mimo że głownie polega na budowaniu i hodowli i przemieszczaniu się z miejsca na miejsce grają zarówno chłopaki jak i dziewczyny. Zarówno starsi jak i młodsi.
Gram właściwie od półtora roku zbudowałam mnóstwo domów, pozabijałam mnóstwo zombie(odliczając dwa razy wyzerowanie statystyk). Grałam w Adventure Escape (bez oszustw) Survival Hardcore.
Eksplorowałam jaskinie, kopalnie, lochy podziemia.
Budowałam mury ochraniające wieśniaków, hodowałam kury krowy świnki owce.
Handlowałam i uprawiałam ziemię.
Znajdowałam co jakiś czas tajemnicze świątynie w dżungli, piramidy na pustyni i nawet na bagnach, kilka razy umarłam na malutkiej wysepce bez jedzenia.
Grałam przez sieć z bratem.
Sama wymyślałam nazwy, pułapki dla potworów.
Teraz pracuję nad linią kolejową ze stacjami po drodze...zobaczymy jak wyjdzie
takie małe printscreeny:

Świątynia w buszu 
Domek - wersja podstawowa kiedy człowiek dopiero się wciąga...

a pod ziemią źródło wszystkiego dobra, czyli najlepiej odwiedzać i zbierać wagoniki, powierzchnia nie jest taka ciekawa

Minecraftowa wioska otoczona murem na poziomie Hardcore

Grywalność to chyba 98%  w przypadku wersji niepełnej. a co dopiero teraz, kiedy tyle udogodnień? Uroki Sandboxów, które są moimi ulubionymi grami. (Wiedzmin i Assasin Creed)
Społeczność jest zgrana, sama zaczęłam swoją przygodę z Minecraft od ogladania Vlogów jak grała sobie taka dwójka ludzi na Sferycznej kuli zawieszonej w przestrzeni. Tak mnie to wciągnęło że sama zaczęłam. Pomocna w początkach jest Minewiki - polska wersja jest już bardzo rozbudowana.

Chciałabym sie pochwalić epickim zamkiem, ale własnie w jednej grze sie zgubiłam a buduję tam zamek na skałach.

Czym jednak byłaby gra bez złych?
Do wyboru mamy:
1. Bezszelestnie skradające się creepery - wypuszczają proch
2. Jęczące zombie oraz wieśniacy zombie - wypuszczają naprawdę różne rzeczy i zgniłe mięso (najczęściej) - czasem narzędzia, uzbrojenie czy też marchewki ziemniaki lub zgniłe ziemniaki.
3. Stukoczące kostki -szkielety - wypuszczają kości, strzały i łuki
4. Pająki - są też jadowite pająki w podziemiach - wypuszczają oko pająka oraz nić
5. Endermany - inteligentne bestie które są silne ale też wypuszczają kule endermana którą można rzucić i się przenieść w przestrzeni.
Można oczywiście grać na trybie Peaceful (Pokojowym) jednak staje się to nudne po pewnym czasie. Nawet w trybie kreatywnym.

Polecam grę!
Tylko wciąga jak czarna dziura...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz