piątek, 27 września 2013

Who wants to be young forever!?

Parafrazując:
Ja!

Poradnik nie-poważny dla tych, co będą żyć wiecznie (i wiecznie młodo):
1. Najważniejsza zasada: nie przejmuj się, nie zamartwiaj się, próbuj nie stresować, zachowuj się tak, jakby świat każdego dnia Cię dziwił.
2. I dziw się, nie pamiętam, kto dokładnie powiedział, że każdego dnia trzeba znaleźć coś, czym można się zadziwić lub zachwycić.
3. Nie musisz być optymistką. ani pesymistą, emo, czy metalem, punkowcem czy też hipsterem nie szufladkuj się.
4. Wymyślaj rzeczy, które zawsze chciałabyś/chciałbyś zrobić albo obejrzeć filmie, i rób je! Chodzi o to, żeby niekoniecznie to, co robisz było złe albo dobre, ale żeby było co opowiadać, nudni ludzie się zamykają...i "kapcanieją" jakby to pewien rocznik studentów z lat 50 powiedział....
5. Nie mów "kiedyś było lepiej", kiedyś po prostu to wyglądało inaczej, zamierzchła epoka, ma być lepiej czy dobrze teraz, patrzę, że często się na tym łapię, ale też chodząc na koncerty ich nie nagrywam, bo je odczuwam, chodząc na spacery robię zdjęcia, ale najpierw się pozachwycam.
6. Trzeba sobie znaleźć odskocznie od codzienności, od pracy, szkoły. Zawsze rysowałam głupie rysunki albo robiłam kawały, częśc z tych rysunków na studiach moja Babcia dostała w ramach prezentu podchoinkowego "jak student przezywa życie studenckie i dlaczego się nie uczy" proste;)
7. Być otwartym na nowości! ale nie teraz, natychmiast, niech stanieją bo splajtuje (nadal traktuje i chyba będę traktować mój portfel po studencku"
8. Ubieraj się jak lubisz, jak czujesz, że dobrze wyglądasz, styl przede wszystkim TWÓJ potem można dostosowywać modę pod siebie (dlatego zdarza mi się, że przyjaciółka do mnie dzwoni i mówi "to dla Ciebie" i ma oczywiście na myśli: sweter w paski poprzeczne/coś czerwonoczarnego/coś w czaszki/coś z komiksem/coś rysunkowego/coś z kreskówkami.
9. Spełniaj swoje marzenia z dzieciństwa! ponieważ już nie mam psa, mogę sprowadzić do siebie klocki lego(i dodatkowo kupić jeszcze trochę opakowań) na razie spełniłam już trochę swoich dziecięcych marzeń (Np. koncert Linkin Park o którym MARZYŁAM przez całe gimnazjum i większość LO i poszłam na Coke mimo, że teraz ich już tak bardzo nie słucham) ale lista nadal jest długa.
10. Przyjaźnij się z otwartymi ludźmi, nic tak nie pociąga w dół w marazm dorosłości jak znajomi. Akceptujący siebie nawzajem ale równocześnie pilnujący, abyśmy nie popełnili życiowej głupoty. Skarby takie całkowicie!
11. Nie ograniczaj się co do zdobywania nowych znajomości, co prawda nie mam zbyt dużo znajomych starszych od siebie, ale to chyba chodzi o pkt. 10... nie rozmawiamy tym samym językiem po prostu.

END:)
ps. oczywiście trzeba dbać o swoją skorupkę, nie tylko o umysł. Unikać słońca;)
pps. Ciekawe, ile przeżyję na własnych radach...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz