niedziela, 28 lipca 2013

Hummus

A!
weekend nastroił mnie wybitnie kulinarnie i uznałam wczoraj, że zrobię sztandarowy arabski hummus.
Kupiłam ciecierzyce BIO (innej nie ma), namoczyłam, ugotowałam.
Po odrzuceniu spalonych na czarno kawałków lub obcięciu tych czarnych kawałków została mi szklanka ciecierzycy(w upale woda szybciej paruje...co za).

Potem postępowałam wg przepisu ze Strony Kwestia Smaku (z modyfikacjami)
1 szklanka ciecierzycy
5 łyżek sezamu
3 łyżki oliwy z oliwek
2 ząbki czosnku(jeden za maało)
sól
sok z połówki cytryny
Jak widać z oryginalnego przepisu brakuje oleju sezamowego. ale dlatego dałam 3 łyzki oliwy.
wszystko zblenderowałam na powiedzmy gładką masę...
i podałam na kanapeczce z chlebka oliwkowego z pomidorem i bazylią
a także zrobiłam sobie różaną lemoniadę:

sok z drugiej połówki cytryny co by nie zeschła
pół litra wody mineralnej
2 łyżeczki cukru
garść mięty
4 łyżki syropu różanego

Utarłam miętę z cukrem i sokiem z cytryny, zalałam wodą wrzuciłam lód i na koniec dodałam syropu co by nie było za słodkie.
Pyszności!
kanapeczki

szklaneczki i kanapeczki
Ps. Ten patyczek cukrowy jest tak uroczy ale od dawna nie chcę go tykać bo zbyt mi żal...;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz