czwartek, 4 lipca 2013

Dlaczego NIE podoba mi się obecna moda (a raczej zawartość wieszaków)

Moda, modny, styl...
kto z nas nie chcę poczuć się modnie wygodnie i na czasie? dlatego dziewczyny chodzą po sklepach nie tylko dla siebie ale i dla partnerów, żeby wyglądać dobrze, czysto zadbanie i ogólnie stylowo.
Jednak zarówno sklepy jak i sam fakt obecnie istniejącej mody nie pozwalają nam wyglądać stylowo... i widzę coraz bardziej, że nie chodzi tutaj o dobrze ubranego człowieka, ale raczej jak najbardziej wyciągnąć mankamenty żeby sięgał po więcej:
Obecnie lansowany styl, to za duże bluzki/koszulki (żeby było widać, żeśmy wiotkie i delikatne), wysokie koturny i obcasy (żeby było widać żeśmy drobne i delikatne), jasne pastele (żeby było widać, żeśmy delikatne) i krótkie sukienki (żeby było widać, żeśmy długonogie i szczupłe)
A raczej nikt i mało kto jest tak chudy drobny i delikatny i z reguły takie dziecięce sylwetki szybko zatracamy.(trochę -stety trochę nie-stety)
no to chudnijcie żeby wyglądać na wiotkie i delikatne!

Drugim elementem, jest ilość ubrań, żeby poczuć się kompletnie ubranym, totalny chwyt marketingowy:
kup bluzeczkę, cieniutką, sweterek cieniutki, nie jesteś modelką z okładki dlatego nie będziesz go zakładać na jedynie bieliznę bo nie wypada a bez to sensacja na ulicy! kup jeszcze w przecenie za 19,90 zwykłą koszulkę na ramiączkach co by uprzyzwoicała ubiór. - dwie rzeczy...aby mieć sweterek który strasznie ci się podoba!
szukasz tshirtu..wszystkie jakieś powycinane, dziwnej wielkości z dziurami po bokach, ale nic to, przecież dokupię do tego sweterek... tshirt cieniutki, spiera się przy czwartym założeniu cienki materiał i jeszcze gorszy nadruk made by bangladesz (czy inne cos) ale niee 49.99 w najlepszym przypadku jakaś przecena i niecałe 30 zł. i jest Twój!
Legginsy - kolejny dramat, mi się udało w popularnej sieciówce znaleźć nieprześwitujące porządne legginsy które można założyć do wszystkiego, przy moim wzroście legginsy to jakieś 5/6 długości..(standardowy jeden rozmiar..) do tego żeby te legginsy które w najlepszym razie są 120 DEN rajstopami bez stóp, wyglądały kup dłuższą koszulkę lub sweterek, przyda się..
a co do sweterków, może i jestem laikiem ale: sweterek dla mnie to samo co sweter, kardigan czy co innego, nie rozumiem różnicy. gorzej, że sweterek to też rozpinana bluzka z przodu (słowo bluzka wypadło) także coś, co jest siateczką z nici na wcześniej wspomniany "top"
Poza tym dużo daje tworzenie nowych nazw dla starych kolorów... kiedyś seledynowy czy pastelowy zielony to był seledynowy i pastelowy zielony, teraz to wiele odcieni MIĘTY (do diaska!)
wcześniej zielonożółty oczoyebny zielony teraz LIMONKOWY (nie dość że to poprawia nastrój bo kupuje się coś odświeżającego to jeszcze jadalnego) kolory neonowe w których nikt nie chodzi a okupują półki sklepowe... akcent - ok całość - zalatuje kiczem.

Dramatyczna jest też jakość, za pierwsze swoje poważne spodnie nie z ciuchów (za szybko rosłam i nie opłacało sie mi kupować spodni za dwie stówy z których zaraz wyrosnę) nosiłam dwa lata!  w końcu przetarły sie na tyłku..
a teraz co: tu pójdzie szlufka, tutaj okazuje się, że kolor jest "Ścieralny" i wystarczy pochodzić dzień w openerowych gumiaczkach i długich spodniach i już czarny wytarty... do tego nie trzymają formy, wydają się długie a potem wystarczy pranie i sie przykurczają.
Wełnianych rzeczy nie uświadczymy, bawełna też w odwrocie, a o lnie czy jedwabiu można pomarzyć!
dobrej jakości rzeczy z dobrych materiałów dobrze wyglądają i leżą.
rzeczy z bylejakiego, które lansowane są ogólnie jako te za duże lub dla chudych własnie wynikają z małej dbałości o jakość: rozciągnie się? super! przewieś przez jedno ramię, spodnie się zbiegną? super! modne przykrótkie! sweterek się zmechaci ? super! wygląda jak stary oldskul-ciuch, widać, że chodzisz po lumpeksach.

Ten Marudny Post powstał przy inspiracji wczorajszą szybką wycieczką do sklepu ogólnym żalem i posiadaniem zbyt długich nóg na te ładne letnie sukienki...(i zbyt długiego tułowia) i nadchodzacą nieuchronnie wyprawą na tzw wyprzedaże zeby upolować cokolwiek...bo w szafie znależć można nadal dobrej jakości ubrania sprzed 6 czy 7 lat ale ile można..?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz