sobota, 21 lutego 2015

jest pora siewu... i pora zbioru...

Prawie rok temu na zaproszenie moich dwóch festiwalowych kumpli (pozdrawiam i powodzenia!) trafiłam do Londynu. Ze względu na różnego rodzaju zawirowania i przygody przywiozłam zamiast tony ciuchów z pewnego sklepu książkę (Flavour Thesaurus),, która obiecana mi była kilka razy jako prezent, tak samo jak eclairsy. 
Pojechałam, kupiłam. Opis całej wycieczki Tu.
Podszkoliłam się w kulinarnym angielskim (najulubieńsze słowo to Parsley ).
Co prawda dużo rzeczy z tych opisanych jest oczywiste (ziemniaki z jajkiem chociażby), publikacja nie tryska pomysłami na oryginalny obiad. Niemniej jednak jest przydatną bazą do pomysłów w stylu "w lodówce mam 4 rzeczy a chcę ciasto".

A jakie smaki się łączą i smakują dobrze, chociaż nie są tak oczywiste? 
  • Zielone ogórki z orzeszkami ziemnymi - bardzo dobrze smakuje, swego czasu w przydomowym ogrodzie był taki sezon ogórkowy, że wynalazłam obok tego też zupę cytrynowo-miętową z ogórków. Do tego były ogórki curry, mizeria, ogórki pieczone, smażone, duszone z kurczakiem i orzeszkami
  • Zielone ogórki z truskawkami - nie miałam odwagi spróbować. 
  • Rozmaryn z morelami - ciekawa opcja i bardzo dobra na ciepło.
  • Mięta i czarna porzeczka - w książce proponują w formie wypieku, ja często do domowych kompotów z przepisu....zerwij i przebierz miskę owoców... dodawałam listki świeżej mięty.
  • Dynia z szałwią - prażone listki szałwii dodane do dyniowej lazanii... przepyszne!
  • Róża z hibiskusem - niby rzecz oczywista, bo w herbatkach "dzika róża" wiecej jest hibiskusa niż szlachetnego kwiatu (lub owocu), jednak w wersji czystej kwiatowej herbaty hibiskusowej (niesamowicie kwaśnej) posłodzenie syropem różanym (mój akurat przywieziony z Cypru) tworzy niesamowite wrażenie.
  • Owsianka z serkiem waniliowym - na ciepło - ostatnie moje, przepyszne odkrycie.
Nie próbowałam wszystkich, dziwacznych połączeń, jak wołowina z pomarańczą, czy kurczak z różą, Brytyjczycy nie słyną z dobrej kuchni. Mogę kręcić nosem ponieważ  w domu cała rodzina potrafi bardzo dobrze gotować i niekiedy tworzyć tak pyszne dzieła, że znikają szybciej, niż się pojawiają.


Pamiętajmy też, że jeżeli zakładamy ogródki balkonowe to ten i cały przyszły tydzień to najwyższa pora na wysiewanie nasionek.
W tym roku sieję rukolę, bazylię, pomidorki koktajlowe i mnóstwo kwiatków. Zbieram też pojemniki po jogurtach na małe doniczki i ukorzeniacze. Warto sadzić własne zioła (bazylię, tymianek, rozmaryn, miętę) szczypiorek tak dobrze nie wysiewa się z nasion.
Najważniejsze to ciepło, regularne podlewanie (nie wolno przesuszyć) i słońce.

bardzo niewyraźna wersja początkowa - rośnijcie rośnijcie!
moje ubiegłoroczne pomidorki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz