niedziela, 24 listopada 2013

Planszówkowy zawrót głowy!!



 Jestem graczem, nie powiem że nałogowym, ale lubię rozpracowywać systemy zwycięstwa.
Gram w wiele różnego rodzaju gier.. od pokera (co mi za dobrze nie idzie bo nie traktuję tego poważnie) po gry karciane i planszowe.
Co myśmy robili jak nie grało się w planszówki!?
Oczywiście jak byłam mała dostawałam planszówki, były to chińczyki i inne drabiny i węże.
Na pewno był to Eurobiznes a też, na fali fascynacji Robin Hoodem, zażyczyłam sobie RPG (teraz już wiem że to erpeg był) na urodziny, jednak po kilku grach dla 10 latki okazało się to za trudne... i nie miałąm z kim grać.(zasady dość skomplikowane).
potem przerwałam na dłuższy okres granie w gry, nie licząc masterwindów i scrabble które z Babcią zarzynałyśmy i mimo że strasznie się starałam Babcia zawsze wygrywała. ZAWSZE. Słowa były takie, że słownik języka polskiego był nieodzownym fragmentem gry.

Obecnie na swojej półce mam:
7 cudów (Seven Wonders) - grę dostaną na urodziny od mojej Paczki głownie dlatego, że może w nią grać 7 osób. Nie jest zbyt często używana, ponieważ zasady są dość skomplikowane i wielowątkowo można wygrać. Powoduje to trudności w tłumaczeniu gry. W tym momencie nie ma też zbytnio okazji, aby zebrać tyle osób.
Grywalność jest świetna, cała rozgrywka trwa pół godziny, jednak gdy zagraliśmy po raz pierwszy, przez 2 godziny łapaliśmy zasady a kolejne 2 to była gra. Jednym z najlepszych elementów Siedmiu Cudów jest to, że do końca gry, czyli do podliczania punktów nie wiadomo kto wygrał. Trzeba mieć specjalny notatnik, w którym zapisuje się wyniki i efekty gry. Wszystko dzieje się na raz, więc trzeba obserwować swoich sąsiadów.
Gra dwuosobowa jednak nie ma większego sensu.
Siedem Cudów w Wiki
Oficjalna Strona

Osadnicy z Catana (Settlers of Catan) - genialna gra planszówkowa, grałam kiedyś na niemieckim serwerze w wersję Online ale niestety, zbytnia popularność serwera i długi czas, kiedy nie grałam zablokowała mi konto.
Składa się z plansz surowców i jest grą typowo losową gdzie od powodzenia zależy nie tyle odpowiednie rozłożenie miast na planszy, co późniejsze rzuty kostką. Trzeba skompilować i przewidzieć możliwe ruchy.
Jednak po dłuższym okresie gra się nudzi niestety (jak praktycznie każda) ale są różne wersje i dodatki.
Gra jest przeznaczona dla 4 osób (gdzie na planszy robi się ciasno) optymalnie można grac w 2 (luźna plansza) do 10 punktów. Rozgrywka jest około godzinna zasady proste do wyjaśnienia także polecam dla ludzi rozpoczynających przygodę z planszówkami.
Trzeba tylko zwracać uwagę na dodatki: są dwie wersje gry, z plastikowymi elementami(taką mam) oraz z drewnianymi. Jest równie dobrze grywalna w sieci w przeciwieństwie do Siedmiu Cudów.
Oficjalna Strona Gry

takie tam z instagramu Catan w tle (obiadek pyszny)

Kolejną planszową, niekarcianą grą jest Carcassonne z tej samej firmy co wyprodukował Catan.
Również historia poznawania tej gry jest podobna, jak w przypadku poprzedniej. Grałam online.
Mam wersje podstawową, z jednym rozszerzeniem (Karczmy i Katedry). Za to możliwe jest kupienie w Polsce gry z wieloma dodatkami !
Gra jest prosta w tłumaczeniu i polega na tworzeniu planszy i anektowania kolejnych miast dróg i pól. (Jako Rycerz, Zbójca i Rolnik). Proste zasady, nieliniowość powodują, ze może w to grać (z dodatkami) w maksymalnie sześć osób  jak i że trafiają do ludzi w rożnym wieku.
Jest to szybka gra, podlicza się każdorazowo punkty za zajęcie danego miasta czy drogi lub też pól wokół klasztorów.
Dodatki są również proste (chociaż nie zawsze to wygląda funkcjonalnie) i można grać w kilka naraz jednak jest to ciężkie do ogarnięcia, jest ich kilkanaście jednak nie będę opisywać po kolei.
Carcassonne w Wiki
Carcassone Central

Co do ogarnięcia, posiadam jeszcze (na ostatnie urodziny) grę Ogarnij się czyli najszybszą karciankę świata (dość wkurzająca przez to). Trzeba jak najszybciej pozbyć się kart. Tyle;)

Jeszcze dostałam jedną, ale jej nie rozgryzłam, bo ma słabo opisane zasady i jestem w trakcie.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz